Dreamliner PLL LOT z Pekinu wylądował na Lotnisku Chopina około godz. 18 w czwartek. Jeszcze w czasie lotu załoga zauważyła u jednej z pasażerek niepokojące objawy. - Kobieta miała objawy podobne do tych występujących podczas grypy. Personel pokładowy zgodnie z procedurami zgłosił to kapitanowi, który poinformował lotnisko. Wdrożyliśmy wszelkie środki ostrożności. Zaraz po wylądowaniu do samolotu wkroczyli sanitariusze – poinformował Piotr Rudzki, rzecznik prasowy Portu Lotniczego na Okęciu.
Badania w ambulatorium
Mężczyźni w specjalnych kombinezonach przetransportowali pasażerkę do karetki, gdzie została wstępnie przebadana. - Po ogólnym sprawdzeniu stanu zdrowia kobiety, pracownicy pogotowia przewieźli ją do lotniskowego ambulatorium. Tam w konsultacji z Graniczną Stacją Epidemiologiczno-Sanitarną zostały jej wykonane specjalistyczne badania – dodał Piotr Rudzki.
Załoga LOT-u zgłosiła podejrzenie WIRUSA z Chin na pokładzie! Czy DOTARŁ już do Polski?
Nerwowe chwile i fałszywy alarm
Pozostali pasażerowie samolotu przeżyli nerwowe chwile. Służby lotniska zabroniły komu kol wiek opuścić pokład z uwagi na podejrzenie, że ktoś jeszcze może być zarażony. Do momentu zakończenia badań zabranej pasażerki nikt, włącznie z załogą samolotu nie wiedział co będzie dalej. Na szczęście okazało się, że to był fałszywy alarm. - Personel pokładowy zebrał od wszystkich pasażerów karty medyczne. Pasażerowie nie wysiadali do puki nie było informacji o tym, że zabranej kobiecie nic nie jest. Na szczęście okazało się, że wszystko było w porządku i nie była ona zarażona śmiertelnym wirusem. - podsumował rzecznik warszawskiego lotniska, który nie był w stanie powiedzieć, w jaki dokładnie sposób udało się tak szybko wykluczyć koronawirusa.
Przerażające fakty! Czy CHIŃSKI WIRUS to broń biologiczna?
Uspokojona kobieta nie została skierowana na obserwację. Mogła pójść do domu. Pozostali pasażerowie samolotu bez problemu opuścili samolot.
Zawieszone loty
Władze linii lotniczych LOT, przemyślały całą sytuację i zdały sobie sprawę z tego, z jakim zagrożeniem mają do czynienia. W piątek spółka zdecydowała o tymczasowym zawieszeniu rejsów do Pekinu. Odbyło się to po konsultacji z Ministrem Zdrowia i sztabem działającym przy kancelarii Prezesa Rady Ministrów.