Mężczyzna podpisał dokumenty na leasing. Kiedy skończyła się umowa postanowił zatrzymać samochód dla siebie. Gdy auto nie wróciło do właściciela, sprawa została zgłoszona na policję. Funkcjonariusze przeprowadzili czynności, ustalili, gdzie mieszka mężczyzna i wybrali się do jego miejsca zamieszkania. W trakcie czynności wyszło też na jaw, że sportowy wóz stoi na parkingu we Włochach. Policjanci udali się we wskazane miejsce i zabezpieczyli pojazd. Mieszkaniec Ochoty został zatrzymany i trafił na komendę. Tam został przesłuchany. Usłyszał zarzut przywłaszczenia mienia ruchomego. Teraz będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Polecany artykuł: