Na Placu Defilad powstała walentynka o wymiarach 12m x 11m. Przedstawia serce symbolizujące Puszczę, na którym zielonym igliwiem zaznaczono obszar obecnie objęty ochroną – czyli niewiele ponad 1/3 powierzchni lasu. Mieszkańcy Warszawy i organizacje ekologiczne Greenpeace, WWF, Fundacja Greenmind, Dzika Polska i Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot wspólnie wypełnili pozostałą część gałązkami aby w ten nietypowy sposób pokazać, że cała Puszcza, nie tylko jej fragment, powinna być w pełni chroniona. Jednocześnie ponad 100 tys. osób powiedziało „Kocham Puszczę” i podpisało się pod apelem do premier Beaty Szydło o pełną ochronę Puszczy Białowieskiej na stronie www.kochampuszcze.pl.
- Polki i Polacy pokazali, że kochają Puszczę Białowieską. To nie tylko piękny, ale i najcenniejszy przyrodniczo las w naszym kraju. Jest nawet objęty patronatem UNESCO. Między innymi dlatego musimy go chronić, a chyba nie ma lepszego dnia niż walentynki by okazać tę potrzebę troski i czułości – powiedziała nam Katarzyna Jagiełło z Greenpeace Polska.
Warszawa: Wystawa Kur Ozdobnych na SGGW [WIDEO, AUDIO]
Ekolodzy nie zgadzają się plan ośmiokrotnego zwiększenia wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej, bo przez to może ona zmienić się w zwykły las gospodarczy. Pretekstem do wycinki jest „walka z kornikiem drukarzem”. Organizacje uważają jednak, że za tym kryją się po prostu motywy ekonomiczne. A przecież Puszczy Białowieskiej nie można przeliczać na złotówki, ani na metry sześcienne drzewa pozyskanego.
Swój sprzeciw wobec zwiększenia wyrębu drzew wyraziły najwybitniejsze autorytety naukowe i instytucje odpowiedzialne za ochronę przyrody, między innymi Państwowa Rada Ochrony Przyrody, Komitet Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk, a także Rada Naukowego Białowieskiego Parku Narodowego.