Radni opozycji zamierzają wystąpić o pozbawienie jej mandatu.Elżbieta Kowalska-Kobus (49 l.) jest lekarzem specjalistą chorób wewnętrznych w przychodni SZPZLO Praga-Północ. Od 2002 roku zasiada w radzie dzielnicy, a od czterech lat jest jej przewodniczącą. Jako radna i lekarka powinna świecić przykładem, tymczasem okazało się, że bezprawnie pobierała pieniądze od pacjentów, których odwiedzała w latach 2002-2005 w ramach wizyt domowych. Tak uznał sąd rejonowy. A jak sprawa wyszła na jaw?
Przeczytaj koniecznie: WARSZAW: Radni od PODWYŻEK CEN BILETÓW rzucali słuchawkami!
Pięć lat temu ówczesny wiceburmistrz Pragi-Północ Kazimierz Konopko (57 l.) zarzucił radnej, że brała opłaty za wizyty domowe od jego matki. Elżbieta Kowalska-Kobus oskarżyła go o pomówienie i sprawę przegrała. Sąd po wnikliwym postępowaniu i przesłuchaniu wszystkich świadków uznał, że Konopko jest niewinny. Jak napisał w uzasadnieniu, o pomówieniu nie może być mowy, bo... "zarzut okazał się prawdziwy", a radna "w sposób nieuzasadniony pobierała pieniądze za wizyty domowe". Wyrok nie jest prawomocny.
- Po 5 latach upokorzeń zasiadania na ławie oskarżonych liczę na to, że sprawiedliwości stanie się zadość i po uprawomocnieniu się wyroku to Kowalska-Kobus zasiądzie na ławie oskarżonych, odpowiadając karnie za swoje nadużycia - mówi dziś Kazimierz Konopko. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że tak najpewniej się stanie. Co więcej, radnej może grozić jeszcze sprawa za nieodprowadzenie podatków od pobieranych od pacjentów pieniędzy.
Radni Pragi-Północ są zszokowani sądowymi nowinami. - To niewyobrażalne - mówi Jacek Wachowicz (51 l.), radny Praskiej Wspólnoty Samorządowej. - Zwołamy sesję, by pani Kowalska-Kobus mogła się wytłumaczyć i najpewniej wystąpimy z wnioskiem o pozbawienie jej mandatu, bo osoba postępująca w ten sposób nie powinna pełnić żadnych funkcji publicznych - dodaje. Sama zainteresowana sprawę komentuje krótko. - To drugi wyrok w tej sprawie, bo za pierwszym razem pan Konopko został uznany za winnego i złożył apelację. Teraz ja będę apelować - mówi Elżbieta Kowalska-Kobus. Jej odwołanie od wyroku ma trafić do sądu w poniedziałek.