Radom. Ukryła się przed policją w pudle po telewizorze
Czasem trudno jest się nadziwić pomysłowości przestępców. Tym razem policjanci poszukujący 31-latki ściganej przez wymiar sprawiedliwości musieli mieć niezła niespodziankę. Mieszkanka pow. zwoleńskiego miała do odbycia karę ponad trzech lat więzienia za oszustwa, włamanie oraz posiadanie znacznej ilości narkotyków. - Zmieniła miejsce zamieszkania, ograniczyła kontakty z rodziną, jednak kryminalni wpadli na jej trop w innej miejscowości na terenie powiatu zwoleńskiego – powiedziała w rozmowie z TVN Warszawa mł. asp. Malwina Wlazło z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
We wtorek (13 grudnia) mundurowi weszli do domu, w którym spodziewali się zastać poszukiwaną, lecz nikogo tam nie było. Sprawdzili też strych. Tam - w dużym pudle po telewizorze - siedziała skulona 31-latka. Kobieta była zawiedziona - jak powiedziała policjantom, miała nadzieję, że nadchodzące święta spędzi jeszcze na wolności. Została przewieziona do zakładu karnego.
Sprawa 31-latki, to tylko jeden z przykładów dziwnych miejsc, w których chowają się przestępcy. Pisaliśmy już o przypadkach, gdy inni poszukiwani chowali się w wersalce lub za… firanką.