RADWAR miał być zabytkiem, a przeszedł dokładnie taki remont, jakiego Ratusz chciał zabronić [AUDIO]

Ratusz chciał chronić budynek przed zmianami, ale się spóźnił. Budynek przy Poligonowej 30 niedawno został włączony do planu zagospodarowania przestrzeni ulicy Ostrobramskiej. Plan zakładał, że elewacja budynku miała zachować się w oryginalnym kształcie. Niestety, o ochronie budynku nie może być już mowy, bo przeszedł on dokładnie taki remont, jakiego ratusz chciał zabronić.

Prawdopodobnie inwestor zmieniając elewację zrobił wszystko zgodnie z prawem, ale obecne prawo jest wadliwe. - Być może ten remont przeprowadzony był "na zgłoszenie", a o takich zgłoszeniach konserwator zabytków nie jest informowany - mówi Zastępca stołecznego konserwatora zabytków, Michał Krasucki,

Jak się okazuje, w Warszawie to norma. Wiele zabytków znika w ten sposób ze stołecznej przestrzeni. - Bywa tak, że pod pozorem modernizacji, przebudowy albo "przywracania dawnej świetności" dzieją się rzeczy bardzo niepokojące - tłumaczy warsavianista, Piotr Otrębski. - Chyba najbardziej spektakularnym przykładem jest dom handlowy Smyk. Wystarczy zwrócić uwagę, że z oryginalnej konstrukcji nie zostało tam niemal nic - dodaje. 

Budynek przy Poligonowej ma być teraz wykreślony z ewidencji zabytków, bo po prostu zabytkiem już nie jest. Co ciekawe, dopóki nie zostanie zmienione prawo, kolejne warszawskie zabytki narażone są na takie traktowanie. Tematem zajął się nasz reporter, Damian Wilczyński: