Chłopiec był pod opieką babci. Nagle uciekł z domu
10 września 2022 roku na długo zostanie w pamięci matki przedszkolaka z Radzymina. Tego dnia chłopiec przebywał pod opieką swojej babci. Nic nie zapowiadało tego, co w pewnym momencie się wydarzyło. Nagle przedszkolak postanowił zrobić coś, przez co jeży się włos na głowie. Chłopiec wyszedł z domu i udał się w nieznanym kierunku! Ta skrajnie niebezpieczna sytuacja mogła skończyć się naprawdę tragicznie. Wiedziała o tym matka chłopca, która natychmiast rozpoczęła poszukiwania swojego ukochanego dziecka. Szukała chłopca wszędzie w okolicy domu, przeczesywała pobliskie ulice i miejsca. Niestety, bezskutecznie. Jej najdroższego syna nigdzie nie było, a ona przeżywała prawdziwy koszmar. Strach i lęk o życie dziecka potęgowały się, dlatego kobieta postanowiła natychmiast powiadomić policję i poprosić mundurowych o pomoc.
Policja włączyła się do poszukiwań przedszkolaka
Policjanci z Komisariatu Policji w Radzyminie od razu pomogli zrozpaczonej matce w poszukiwaniach. Liczyła się każda minuta. Na szczęście w niedługim czasie udało się znaleźć odpowiedź na pytanie, gdzie jest chłopiec. Matka dziecka mogła odetchnąć z ulgą, bowiem jej najdroższe dziecko odnalazło się... na sali zabaw! Okazało się, że przedszkolak po ucieczce z domu udał się właśnie tam, by pobawić się z innymi dziećmi. Wizyta przedszkolaka ogromnie zszokowała obecnych na sali zabaw pracowników.
Dzielnicowi odnaleźli chłopca. Podarowali mu pluszaka
- Chłopiec sam przyszedł na salę zabaw, czym wzbudził duże zainteresowanie pracowników tego miejsca. Skontaktowali się oni z policją i poinformowali o niecodziennej wizycie dziecka bez opiekuna. Na miejscu natychmiast zjawili się mundurowi i ustalili, że jest to poszukiwany chłopiec. Dzielnicowi podarowali dziecku pluszowego misia, by chłopiec mile wspominał spotkanie z policjantami, czuł się bezpiecznie i wiedział, że funkcjonariuszy zawsze może poprosić o pomoc - poinformowała podinsp. Wioletta Zychnowska.