Rafał J. skatował młotkiem ks. Adama
Brutalne morderstwo ks. Adama Świerżewskiego (†35 l.) wstrząsnęło Mazowszem. Zakonnik został brutalnie skatowany w nocy z 11 na 12 listopada minionego roku w miejskim parku w Siedlcach. Lekarze przez kilkanaście godzin walczyli o jego życie. Bezskutecznie. Duchowny zmarł. Jak ustalili śledczy, zabójca zadał mu trzy uderzenia młotkiem w tył głowy.
Szybko wyszło na jaw, że za potworną śmiercią franciszkanina stoi 23-letni Rafał J. z Kowies (woj. mazowieckie). Młody mężczyzna zapowiadał się na zdolnego i utalentowanego sportowca. Jako junior podnosił coraz to większe ciężary, zdobywając kolejne medale na zawodach sztangistów. Jednak zamiast rozwijać swoją sportową karierę, wkroczył na drogę seryjnego mordercy.
Jak przekazała PAP rzeczniczka siedleckiej Prokuratury Okręgowej Krystyna Gołąbek, w piątek, 30 grudnia, do Sądu Okręgowego w Siedlcach skierowany został akt oskarżenia przeciwko Rafałowi J.
Co więcej, mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem za jeszcze jedno zabójstwo, a także dwa usiłowania zabójstw oraz spowodowanie uszkodzenia ciała przypadkowej osoby!
"Mężczyzna został oskarżony o pięć przestępstw" - powiedziała PAP Krystyna Gołąbek.
Rafał J. zabił Ukrainkę Nadię w Sokołowie Podlaskim
Już wcześniej pisaliśmy, że śledczy powiązali Rafała J. nie tylko ze śmiercią ks. Adama z Siedlec. Z uwagi na podobieństwo sposobu działania sprawcy, wnikliwej analizie poddano okoliczności zabójstwa popełnionego dwa miesiące później w pobliskim Sokołowie Podlaskim. 18 stycznia 2022 roku ofiarą była 49-letnia kobieta - Ukrainka Nadia, która wyszła do pracy z domu około godz. 21. Jej zwłoki na poboczu ul. Ząbkowskiej w Sokołowie Podlaskim, znaleziono około godz. 22 przez przejeżdżające obok osoby. Kobieta otrzymała 10 ciosów w głowę młotkiem!
Na podstawie zapisów monitoringu jako podejrzewanego o dokonanie brutalnego zabójstwa kobiety wytypowano Rafała J. Na zabezpieczonych od niego butach, odzieży oraz młotku były ślady krwi pokrzywdzonej. 23-latek usłyszał zarzut pobicia kobiety ze skutkiem śmiertelnym.
"Zebrane dowody, między innymi ekspertyzy kryminalistyczne, dostarczyły wystarczających podstaw do przyjęcia, że zabójcą księdza i kobiety jest ta sama osoba. Ustalenia te możliwe były dzięki wielomiesięcznej, żmudnej pracy procesowej i analitycznej prokuratury i policji" - informowała Prokuratura Okręgowa w Siedlcach.
Niedoszłe ofiary Rafała J.
Jak się potem okazało, Rafał J. odpowiada także za trzy inne przestępstwa. 17 stycznia, a więc dzień przed zabójstwem Nadii Y. w Sokołowie Podlaskim, Rafał J. chciał zabić młotkiem Marcina S.
Z kolei kiedy Rafał J. przebywał już w radomskim areszcie, 23 marca próbował zabić współosadzonego Dariusza B. (36 l.). Wówczas nie miał już młotka, ale zaatakował mężczyznę metalowym taboretem! Gdyby nie interwencja więźnia z celi doszłoby do kolejnego morderstwa.Wcześniej, w połowie stycznia, miał też spowodować uszkodzenia ciała przypadkowej osoby.
Jako pierwsze informacje o akcie oskarżenia wobec Rafała J. podało radio RDC.
Polecany artykuł: