Jednym z głównych problemów według Rafała Trzaskowskiego jest służba zdrowia, która – jak powiedział – "na krawędzi załamania". "Obserwowałem to jako prezydent nadzorujący 11 szpitali, ale również jako pacjent w szpitalu. Widziałem, że gdyby nie heroizm naszych lekarzy, pielęgniarek, ratowników, całego personelu medycznego, ten system dawno by się załamał" – mówił.
„Dzisiaj przed nami kolejne wyzwanie – mnóstwo komplikacji po Covidzie; o tym powinniśmy dyskutować – czy nasza służba zdrowia sobie z tym poradzi, czy będzie miała pieniądze. A dzisiaj rządzący mówią, żeby zabierać szpitale samorządom, a nie, jak przygotować się na Polskę po Covidzie" – dodał.
Według Trzaskowskiego edukacja jest w opłakanym stanie "zostało zmarnowane sporo czasu", a lockdown i nauka zdalna spowodowały zerwanie więzi między rówieśnikami. Dodał, że konieczny jest namysł, jak znieść nierówności i wyrównać szanse, "jak pomóc dzieciakom dostosować się do nowej rzeczywistości, a nie jak wprowadzać propagandę, jak szybko nadrabiać zaległości, bez żadnego planu – a to nam dzisiaj proponują rządzący".
"Powinniśmy zastanawiać się, jak ratować miejsca pracy, jak pomagać przedsiębiorcom, dlatego potrzebne jest mądre wykorzystanie pieniędzy, które będą płynęły do nas z Unii Europejskiej; one powinny posłużyć absolutnie wszystkim i dlatego tak ważny jest samorząd" – mówił.
"Rządzący traktują nas jak wrogów, zabierają nam finansowanie, nie chcą nam pomóc, traktują nas w sposób czysto polityczny, zabierają nam prerogatywy, a to przecież my jesteśmy najbliżej obywateli" – powiedział. Przypomniał wprowadzenie przez samorządy budżetu partycypacyjnego, funduszy sołeckich i konsultacji z mieszkańcami, w tym panele obywatelskie dotyczące np. jak w Warszawie, sposobu radzenia sobie z kryzysem klimatycznym.