Podczas niedzielnego (10 listopada) spotkania z mieszkańcami Poznania Rafał Trzaskowski zwrócił uwagę na konieczność współpracy z każdą administracją amerykańską. W kontekście wygranej Donalda Trumpa podkreślił, że Polska powinna być „nastawiona pozytywnie” i nie przywiązywać się do preferencji politycznych poszczególnych liderów, lecz budować trwałe sojusze.
− Trzeba być nastawionym pozytywnie. Dla nas, i to jest prawdziwa dojrzałość, najważniejsze jest to, że mamy sojusze ze Stanami Zjednoczonymi, a nie z jedną, czy drugą administracją. I z każdą musimy być gotowi do współpracy – powiedział, zaznaczając znaczenie strategicznego partnerstwa Polski z USA.
Trzaskowski określił Donalda Trumpa jako „osobę racjonalną”, zauważając, że prezydent-elekt mówi jak biznesmen, kierując wsparcie do tych, którzy sami dbają o własne bezpieczeństwo i wykazują odpowiedzialność. Zdaniem prezydenta Warszawy takie podejście wpisuje się w politykę Polski, która przeznacza znaczące środki na obronność – niemal 5% PKB – i może być postrzegana jako modelowy członek NATO.
W przemówieniu nie zabrakło również odniesienia do zbliżającego się Narodowego Święta Niepodległości. Trzaskowski wyraził nadzieję, że Polacy będą celebrować ten dzień wspólnie, podkreślając różnicę między heroizmem przeszłości a współczesnym patriotyzmem, który jego zdaniem powinien koncentrować się na budowaniu i rozwoju.
− Jeżeli mówimy o patriotyzmie, to oczywiście chodzi o ten patriotyzm heroiczny, który bronili nasi przodkowie, kiedy było to konieczne. Ale dzisiaj potrzebny jest patriotyzm budowania i tworzenia. Taki patriotyzm pozytywistyczny, który pozwala nam budować naszą gospodarkę, obecność w NATO i UE – zaznaczył Trzaskowski.