Prezydent Warszawy tłumaczył się w programie „Gość Wydarzeń” w Polsacie z użycia sformułowania „dup*arz”. – Głupia wypowiedź o czasach licealnych sprzed 30 lat. Takie słowo nie powinno paść. Nie przystoi, przeprosiny były na miejscu – przekazał Rafał Trzaskowski.
Prezydent zapytany o to, czy ta sytuacja nie odbije się na jego karierze politycznej, przyznał, że „błędy się zdarzają”.
– Ja jestem osobą nietuzinkową i czasem język kompletnie nie przystoi. Taka jest też cena pójścia do programu, w którym chce się pokazać trochę inną twarz – opowiadał dalej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Zero” Trzaskowskiego robi wrażenie! Kraj o Warszawie. Felieton
Polecany artykuł:
Rafał Trzaskowski: "Byłem "dupi*rzem""
Przypominamy, że w połowie maja prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, był gościem podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Rozmowa ta odbiła się głośnym echem w mediach. Głównie za sprawą słów, które padły z ust Rafała Trzaskowskiego.
Podczas rozmowy Kuba Wojewódzki zapytał prezydenta Warszawy o sprawy damsko-męskie. Poniżej przytaczamy krótki fragment rozmowy, po którym na Rafała Trzaskowskiego wylała się fala hejtu.
– Dlaczego mówisz, że słowo "bawidamek" znasz tylko z języka frazeologii babci? Przecież masz świadomość, że byłeś przystojny – zapytał Wojewódzki.
– To chodzi o to, że "dupi*rz" to tak, ale nie "bawidamek". Kto mówi "bawidamek"? – odpowiedział Rafał Trzaskowski.
– Czyli byłeś "dupirz*em"? (żart., iron. mężczyzną lubiącym kobiety - przyp. red.) – dopytywał Wojewódzki.
– Oczywiście, że tak! Ale nie żadnym bawidamkiem – powiedział bez ogródek Rafał Trzaskowski.
CZYTAJ TEŻ: "Cudowna wiadomość prosto z Kijowa!". Rafał Trzaskowski przekazał dobre wieści
Prezydent Warszawy przeprosił uważonych jego słowami
We wtorek, Rafał Trzaskowski za pośrednictwem mediów społecznościowych przeprosił wszystkich urażonych ww. sformułowaniem.
– Niestety nieformalna konwencja rozmowy z Kędzierski&Wojewódzki sprawiła, że opisując historie sprzed 30 lat słownictwem przeniosłem się do czasów liceum. Dla takich słów nie ma i nie powinno być miejsca w przestrzeni publicznej. Wszystkich, którzy poczuli się urażeni, przepraszam – napisał Trzaskowski.