Rząd obiecał ogromne pieniądze dla Warszawy
Jak przypomniał stołeczny ratusz, pierwsze zapowiedzi przedstawicieli rządu w sprawie „pomocy finansowej dla samorządów” pojawiły się już jesienią ubiegłego roku. Wsparcie miało stanowić rekompensatę dla budżetów polskich miast, miasteczek i wsi, które zostały dramatycznie uszczuplone wskutek zmian podatkowych w ramach tzw. „Polskiego Ładu”. Ratusz szacuje, że decyzje rządu do tej pory zmniejszyły dochody stolicy o ponad 8 miliardów złotych!
W odpowiedzi na rządowe deklaracje prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w połowie grudnia minionego roku skierował do premiera Mateusza Morawieckiego pismo, w którym wnioskował o wsparcie 11 inwestycji w stolicy o szacowanej wartości niemal 12 miliardów złotych. Chodziło o:
- budowę odcinka II linii metra na Bemowie
- budowę odcinka III linii metra na Pradze-Południe wraz zakupem taboru
- budowę stacji Muranów i Plac Konstytucji na I linii metra
- budowę obwodnicy śródmiejskiej od ronda Wiatraczna do ronda Żaba
- budowę Trasy Tysiąclecia na odcinku od ul. Grochowskiej do ul. Kijowskiej
- budowę odcinka Trasy Mostu Północnego
- przebudowę ul. Wał Miedzeszyński
- budowę Teatru Rozmaitości
- budowę sali koncertowej na potrzeby Sinfonii Varsovii
- rozbudowę Muzeum Powstania Warszawskiego
- budowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Niespełniona obietnica premiera Morawieckiego
W połowie stycznia premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej na Lotnisku Chopina, zadeklarował przekazanie stolicy Polski do 3 miliardów złotych na kluczowe inwestycje. - Chcemy wesprzeć Warszawę z kolejnymi inwestycjami: III linia metra, wsparcie rozbudowy Muzeum Powstania Warszawskiego, a także odbudowa perły sportowej Warszawy, czyli „Skry” - mówił wówczas premier.
Tego samego dnia Kancelaria Premiera przysłała do stołecznego ratusza pismo potwierdzające zobowiązanie szefa rządu. Kilka dni później prezydent Warszawy odpowiedział premierowi Mateuszowi Morawieckiemu prosząc o „ustalenie zadań, kwot, terminów”. Niestety, Rafał Trzaskowski nie otrzymał odpowiedzi. Blisko trzy miesiące od publicznej deklaracji premiera prezydent Warszawy postanowił przypomnieć o zobowiązaniu, jakie złożył wobec nich szef polskiego rządu i publicznie zapytał: „Gdzie są te pieniądze, Panie Premierze”.
- Panie Premierze, złożył Pan konkretną deklarację. Publicznie. Warszawianki i warszawiacy czekają na obiecane środki na ważne inwestycje. Ile warte jest Pana słowo? Zobaczymy - zwraca się do premiera Rafał Trzaskowski. - Ale trzeba zadać pytanie: gdzie są te pieniądze, Panie Premierze? - dodaje.