Po posesji kuśtykała młoda, ranna pustułka
Strażnicy miejscy z Ekopatrolu otrzymali wezwanie w środę (3 sierpnia) około godziny 9:30. Mieszkaniec jednej posesji w Rembertowie w Warszawie powiadomił funkcjonariuszy, że rankiem zauważył ptaka, który kuśtykając, chodził po ziemi i nie mógł odlecieć. Mężczyzna przez pewien czas obserwował pustułkę, mając nadzieję, że po prostu jest zdezorientowana i za chwilę odfrunie. Ta jednak nie odlatywała. Mężczyzna powiadomił o sytuacji Ekopatrol.
ZOBACZ TEŻ: Przywiozła z wakacji nietypową pamiątkę. Była w szoku, jak to zobaczyła
– Pustułka mogła mieć uszkodzone skrzydło. Niewykluczone, że w coś uderzyła. Gdy próbowaliśmy ją odłowić, kulejąc, uciekała przed nami – przekazała stołeczna straż miejska.
Pomimo braku współpracy ze strony biednego i przestraszonego ptaka, po kilkunastu minutach ranna pustułka została odłowiona. Strażnicy umieścili ją bezpiecznie w transporterze i przewieźli do Ptasiego Azylu.
Polska nazwa ptaka wywodzi się od rosyjskiego słowa
Pustułka należy do rodziny sokołowatych i jest najpospolitszym sokołem zamieszkującym Polskę. Ptak potrafi zawisać w powietrzu i wpatrywać się w potencjalną ofiarę, niekiedy z bardzo dużych wysokości, dzięki ułożonym pod odpowiednim kątem skrzydłom i ogonowi.
CZYTAJ TEŻ: Był cały we krwi i ledwo dyszał. Strażnicy miejscy z Warszawy uratowali kolejne życie! [Zdjęcia, wideo]
Polska nazwa ptaka wywodzi się od rosyjskiego "pustoj", co oznacza "głupi". Tak negatywne określenie nadali jej jednak sokolnicy, którzy nie mogli wyszkolić tego gatunku do polowania na ptaki. Uważali, że brakuje mu zdolności niezbędnych do nauki nowych umiejętności. Wynika to jednak głównie ze sposobu latania oraz taktyki chwytania ofiar. Na terenie Polski gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną gatunkową.