W czwartkowe popołudnie rodzice 4-letniego dziecka zdenerwowani zaalarmowali komisariat policji w Ursusie i poprosili o pomoc. Okazało się, że ich latorośl doznała poważnego urazu głowy na zajęciach sportowych. Rodzice chcieli jak najszybciej dostać się do szpitala, ale ze względu na korki utknęli w połowie drogi.
- Dziecko doznało urazu głowy, a sytuacja wyglądała poważnie. Asp. szt. Paweł Krysztopolski, który pełnił służbę na stanowisku dyżurnego natychmiast wezwał na miejsce patrol w składzie st. post. Dorota Iwaszkiewicz i post. Olga Falkowska. Policjantki już po kilku minutach zjawiły się na miejscu i używając sygnałów pojazdu uprzywilejowanego (świetlnych i dźwiękowych), umożliwiły bezpieczny przejazd przez zakorkowane ulice Warszawy rodzicom z rannym dzieckiem - relacjonuje Karol Cebula z ursuskiej policji.
Dzięki pomocy policjantek dziecko szybko trafiło do szpitala, gdzie lekarzy udzieli mu pomocy.