Strażnicy miejscy zostali wezwani na ul. Plastyczną we Włochach. Okazało się, że na torach kolejowych siedział dorosły łabędź. Ptak miał zakrwawione skrzydło, ale poza tym nie było widać innych obrażeń.
Patrol Eko zdecydował się odłowić ptaka, ale nie było to łatwe. - Łabędź miał poranione skrzydło, ale poza tym był silny i na widok ludzi uciekał. Po kilku minutach złapaliśmy go w siatkę i przenieśliśmy do radiowozu - wyjaśnia starszy inspektor Jarosław Kozłowski.
Ostatecznie ranny łabędź został przewieziony do Ptasiego Azylu działającego w warszawskim zoo.