Wyszków. Zabójstwo matki i córki. Sekcja zwłok wszystko ujawniła
Aktualizacja piątek, 13 maja, godz. 11:10
Jak informuje prokuratura w Wyszkowie, 57-latek cały czas nie usłyszał zarzutów, bo ze względu na stan zdrowia po postrzale przebywa nadal w szpitalu. Do wykonania z nim czynności prawdopodobnie nie dojdzie już w piątek, 13 maja.
Wcześniej pisaliśmy:
Wyniki sekcji zwłok 58- i 83-latki z Wyszkowa ostatecznie przesądziły, że tamtejsza prokuratura rejonowa zamierza wszcząć śledztwo w kierunku zabójstwa kobiet. Martwą matkę i córkę znaleziono w domu przy ul. Białostockiej we wtorek, 10 maja, po tym jak do miejscowych służb ratowniczych wpłynęła informacja, że w budynku wybuchł pożar. Już wstępne oględziny ciał wykazały, że znajdują się na nich obrażenia, które nie powstały wskutek działania płomieni i że mogło dojść do zbrodni. Wyniki sekcji zwłok, która zakończyła się w środę, 11 maja, późnym wieczorem, ujawniły, że na ciele jednej z kobiet znajdowały się rany kłute klatki piersiowej i rany tłuczone, natomiast druga denatka poniosła śmierć wskutek ciężkiego urazu czaszkowo-mózgowego. W ramach działań prowadzonych równolegle przez policję w Wyszkowie, a nadzorowanych przez prokuraturę, udało się ustalić, że matkę i córkę mógł zabić mąż młodszej z ofiar - 57-latek - za którym wszczęto poszukiwania. Okazało się, że ukrywał się w przyczepie kempingowej na terenie leśnym pod Wyszkowem.
Dalsza część tekstu pod galerią z pożaru domu w Wyszkowie, w którym znaleziono 58- i 83-latkę.
- (...) w trakcie sprawdzania lasu w okolicy miejscowości Leszczydół-Nowiny policjanci namierzyli miejsce ukrywania się 57-latka. Mężczyzna na widok policjantów wybiegł z miejsca ukrycia z nożem i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli w pościg i wezwali uciekiniera do zatrzymania się, a następnie oddali strzał ostrzegawczy. Wtedy mężczyzna odwrócił się i próbował zaatakować nożem policjantów. Funkcjonariusze oddali kolejny strzał w kierunku mężczyzny, a następnie obezwładnili go. 57-latek został ranny w nogę - relacjonował komisarz Damian Wroczyński, rzecznik prasowy policji w Wyszkowie.
Wyszków. Zabójstwo matki i córki. Czy 57-latek usłyszy zarzuty?
Do zatrzymania podejrzanego o zabicie mieszkanek Wyszkowa mężczyzny doszło w środę, 11 maja, ale nie został on do tej pory przesłuchany, bo trafił do szpitala. 57-latek jest na razie głównym i jedynym podejrzanym o dokonanie zbrodni. - W czwartek w tej sprawie zostanie wszczęte śledztwo w kierunku zabójstwa kobiet, natomiast nie jest to jedyne postępowanie, jakie będziemy prowadzić w związku ze zdarzeniem. W najbliższym czasie prokurator podejmie decyzję co do zarzutów dla zatrzymanego mężczyzny i ich rodzaju - mówi Krzysztof Jeziorski, prokurator rejonowy w Wyszkowie.