Wirus wpędza ich w nędzę

i

Autor: archiwum prywatne Wirus wpędza ich w nędzę

RATOWNIK medyczny i jego rodzina potrzebują POMOCY. Nie mają za co ŻYĆ

2020-04-15 10:08

Damian Kuszneruk (42 l.) ratował życie innych. Gdy zachorował, zaczęło brakować pieniędzy, ale sześcioosobowa rodzina jakoś wiązała koniec z końcem. W czasie epidemii, gdy oprócz koronawirusa atakuje drożyzna, małżeństwu z czworgiem dzieci zaczęło brakować dosłownie wszystkiego.

Rodzina mieszka w Brześcach pod Górą Kalwarią. Pan Damian przez większość życia był warszawskim ratownikiem medycznym. Gdy dwa lata temu zachorował, a diagnoza – guz mózgu - zabrzmiała jak wyrok, nie poddał się. W walce z chorobą dzielnie wspierała go żona Beata (39 l.) i gromadka dzieci. Po operacji pan Damian jednak nie wrócił do pełnej formy. Częściowo sparaliżowany, z częstymi atakami padaczki, wymaga całodobowej opieki. We wtorek znów trafił do szpitala. I może rodzina dałaby sobie radę, gdyby nie epidemia, która nie tylko niesie za sobą ryzyko zakażenia koronawirusem, ale i widmo nędzy. - Jestem kucharzem z zawodu, ale nie mogę podjąć żadnej pracy, bo mąż wymaga opieki i pomocy w najprostszych czynnościach. Nie mam go z kim zostawić. Ledwo wiążemy koniec z końcem – mówi przez ściśnięte od łez gardło pani Beata.

DRAMAT w domu opieki na ul. Bobrowieckiej: Pacjenci mają KORONAWIRUSA, personel medyczny UCIEKŁ!

Rodzina żyje w 42-metrowym mieszkaniu socjalnym. Czynsz i opłaty m.in. za gazowe ogrzewanie, to prawie tysiąc zł miesięcznie. Na same leki potrzeba ok. 600 zł każdego miesiąca. - Utrzymujemy się z 500 plus i opiekuńczego na męża. W sumie to nieco ponad 2 tys. – wylicza żona pana Damiana. Rodzina nie wyciąga jednak ręki po pieniądze. - Wiem, że są ludzie w jeszcze trudniejszych sytuacjach – mówi Beata.
Ratownik i jego najbliżsi, potrzebują jednak wsparcia materialnego: jedzenia, środków czystości czy ubrań np. koszulek w rozmiarze XXL lub sportowych butów nr 42.

JEŚLI CHCESZ POMÓC RODZINIE PANA DAMIANA NAPISZ NA - [email protected] lub zadzwoń na nr tel. 22 484 20 75. 

Ratownik z Warszawy opowiada o PIEKLE walki z koronawirusem. Ma tylko jedno marzenie.

Szokujące realia pracy ratowników medycznych w czasie pandemii. Piechnik: To łajdactwo [SUPER RAPORT]

Kup najnowszy Super Express nie wychodząc z domu! Wystarczy, że klikniesz TUTAJ!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają