Podwyżki cen gazu wpłyną nie tylko na budżety domowe milionów polskich rodzin, ale również na działanie wielu szpitali w naszym kraju. Problem nie dotyczy tylko Mazowsza, ale wszystkich regionów. Jak wynika z wyliczeń, Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim może zapłacić w przyszłym roku za gaz o niemal 6,5 mln zł więcej. To prawdopodobnie rekord, ale w innych placówkach również nie jest kolorowo. - Nie stać nas na płacenie takich rachunków. To szaleństwo! - powiedział w rozmowie z WP prezes Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii w Zagórzu koło Warszawy Maciej Stelmański. Szpital mierzy się z wieloma problemami, z którymi polska psychiatria dziecięca boryka się na co dzień. Do tego dochodzą teraz horrendalne ceny gazu, a przecież przy około 300 pacjentach z poważnymi schorzeniami grzać trzeba. - Dostawca gazu, zapowiadając podwyżkę, poinformował nas, że możemy najwyżej zrezygnować z umowy. To stawia nas pod ścianą, bo w ostatnim przetargu żadna z firm nie złożyła oferty zawierającej deklarację, że dalszych podwyżek nie będzie - mówił dla WP prezes Maciej Stelmański po otrzymaniu pisma od PGNiG. Obecnie szpital w trybie pilnym szuka fachowców, którzy mogliby przerobić system grzewczy z zasilania gazowego na olejowe.
Przed dwoma dniami, 28 grudnia 2021 roku, Polska Federacja Szpitali zaapelowała do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, by ten zajął stanowisko w sprawie podwyżek rachunków, które muszą opłacać placówki. Zapytano wprost, czy resort planuje podjęcie jakichkolwiek kroków w celu zapobieżenia kryzysowi. Dotychczas jednak odpowiedzi ministra brak.