Chłopczyk na razie jest w brzuchu mamy. Dominika Ammol-Gostkowska, mieszkanka Czachówka pod Piasecznem jest w siódmym miesiącu ciąży. Ona i jej mąż kilka tygodni temu usłyszeli diagnozę: dziecko urodzi się ze złożoną wadą serca, zarośnięciem zastawki aorty (atrezja), ma też odpływowy ubytek międzykomorowy i kłopot z prawą tętnicą podobojczykową.
Zobacz dramatyczny pościg za pijanym kierowcą.
Wada jest tak rzadka, że polscy kardiochirurdzy, choć świetni, nie mają doświadczenia w jej leczeniu. Żeby Wojtuś mógł przeżyć, w lutym, tuż po porodzie (który odbędzie się w klinice w Munster w Niemczech) musi przejść skomplikowaną operację serca i aorty.
To oczywiście słono kosztuje, ale pani Dominika jest zdeterminowana by walczyć o dziecko. - Żeby operacja mogła się odbyć potrzebujemy jeszcze około 87 tys zł. Zostało nam naprawdę niewiele czasu Trudno jest prosić o pomoc, ale wiem, ze jest w Polsce wielu ludzi o wielkich sercach - mówi Dominika Ammol-Gostkowska. Wpłat można dokonywać na stronie www.siepomaga.pl/serduszko-wojtka lub na konto Fundacji Cor Infantis: numer konta: 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150, adres: ul. Nałęczowska 24, 20-701 Lublin, koniecznie z dopiskiem: Wojciech Gostkowski.