Wielka awantura o opłaty w żłobkach trwa od 2011 roku. Wtedy rodzice zaskarżyli uchwałę o tzw. stałej opłacie za opiekę nad dziećmi pobieranej z góry. W kwietniu 2012 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny przyznał rację warszawskim rodzinom. Przepisy, na podstawie których miasto pobierało opłaty, były niezgodne z prawem. Potem wyrok podtrzymał jeszcze Naczelny Sąd Administracyjny. A to otworzyło rodzicom drogę do ubiegania się o zwrot niesłusznie naliczanych między wrześniem 2011 a kwietniem 2012 roku opłat. Z tej możliwości skorzystało kilka tysięcy rodzin, które wystąpiły z takimi wnioskami do sądów. Ratusz, niestety, nie pozostał dłużny.
Do rodzin domagających się zwrotu tych pieniędzy trafiły właśnie tajemnicze wezwania do zapłaty. I informacja, że jeśli sąd nakaże Ratuszowi zwrócić rodzicom źle naliczone opłaty, opiekunowie dostaną do zapłaty nowe rachunki za żłobki, według innych, już legalnych stawek. - Zatkało mnie. Pismo było kompletnie niezrozumiałe - mówi Justyna Bogusiewicz (35 l.), mama Mileny (5 l.) i Liliany (3,5 r.), która walczy o zwrot 3,5 tys. zł. Ratusz z kolei zażądał od niej 6,7 tys. zł jako ekwiwalentu kosztów poniesionych na opiekę nad jej dziećmi w okresie obowiązywania bezprawnych opłat.
- Urzędnicy nie powołali się na żadne przepisy prawa. Nie wiem, na jakiej podstawie miałabym im zapłacić - mówi pani Justyna.
Bartosz Milczarczyk (34 l.), rzecznik Ratusza, tłumaczy: - Miasto ponosiło koszty związane z zapewnieniem dzieciom pełnej opieki i wyżywienia. Rodzice muszą partycypować w kosztach. Dlatego powinni zwrócić pieniądze - komentuje.
Rodzice nie mają wątpliwości. - Urzędnicy chcą nas w ten sposób zastraszyć i zmusić do wycofania się z drogi sądowej - mówi pani Justyna. Podobnie myślą prawnicy. - Miasto jest świadome, że wezwania nie mają mocy prawnej. To taktyka sądowa. Urzędnicy liczą na brak świadomości prawnej niektórych rodziców. Chodzi o odstraszenie ich i skłonienie do wycofania pozwów - przekonuje mec. Marcin Wawrzyniak (30 l.), reprezentujący część rodzin.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail