Po tym jak w weekend niespodziewanie drogowcy zamknęli przejazd w alei Stanów Zjednoczonych planowany układ objazdów został przywrócony w poniedziałek rano. Dopiero wtedy założony przez drogowców plan przeszedł prawdziwy sprawdzian. Około godz. 8 auta wyjeżdżające z Wawra kierowały się ulicą Ostrobramską w stronę Trasy Łazienkowskiej. Zamknięcie tej ulicy na wysokości skrzyżowania z Poligonową zmusiło kierowców do skierowania się na objazd ulicą Grenadierów, która doprowadza do alei Stanów Zjednoczonych. Ściśnięcie porannego ruchu z dwóch pasów w jeden i puszczenie go przez wąską ulicę kompletnie zakorkowało całą okolicę. Nie pomagają jeszcze w tym wszystkim skrzyżowania z sygnalizacją świetlną, która przepuszcza auta z małą częstotliwością. Zator zaczynał się już na ulicy Ostrobramskiej, tuż za skrzyżowaniem z ulicą Zamieniecką. W dodatku wielu kierowców widząc korek nieświadomie jechało dalej prosto, nie kierując się na objazd. Tym samym trafiali w ślepy zaułek, czyli wąską osiedlową uliczkę Międzyborską. Drogowcy zostawili taki dojazd ze względu na mieszkańców. Niestety kierowcy nie zrozumieli idei.
Żłobki i przedszkola: OTWARTE w Legionowie, ZAMKNIĘTE w Warszawie?
Duży problem stanowi też skręt z ulicy Grenadierów w al. Stanów Zjednoczonych. Sygnalizacja świetlna podczas jednego cyklu puszcza dosłownie kilka aut.
NARKOTYKI w szczotce do włosów. Nietypowa przesyłka została wysłana pocztą [WIDEO] [GALERIA]
Niestety do takiego drogowego paraliżu kierowcy będą musieli na razie przywyknąć. Koniec prac drogowcy przewidują dopiero na grudzień.
Veturilo WRACA na ulice? Zobacz OD KIEDY można będzie korzystać z miejskich rowerów
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.