Winda, schody ruchome, a może gondolki? Rewolucyjne plany dla Karowej
Co ciekawe, będzie to pierwszy miejski konkurs architektoniczny, w którym na wynik będą miały wpływ służby Prezydenta RP. Urzędnicy miasta przed ogłoszeniem konkursu konsultowali jego założenia z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego i Służbą Ochrony Państwa. - Uzgodniliśmy, że obie te instytucje będą miały wpływ na ostateczny wynik konkursu – mówi nam wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska, która podpisała właśnie decyzję o rozpisaniu konkursu.
Konkurs urbanistyczny dotyczyć będzie rejonu od wlotu z Krakowskiego Przedmieścia w dół w ulicę Karową, przez zabytkowy, brukowany wiadukt Markiewicza (na którym co roku odbywa się słynny Rajd Barbórki) i niewygodnych schodów na skarpie aż do dojścia do zrobionego niedawno przejścia naziemnego przez Wisłostradę na kładkę. W prostej linii z Traktu Królewskiego do kładki jest niecałe 700 metrów, ale przez ślimaka na Karowej i kręte schody, to trasa niedostępna dla wielu.
Polecany artykuł:
Konkurs urbanistyczny. Renata Kaznowska "Niczego nie wykluczam"
Konkurs ma pokazać, czy komunikację da się usprawnić za pomocą windy, schodów ruchomych, czy może gondolek linowych? - Gondolki, to może nie, ale zobaczymy. Niczego dziś nie wykluczam. Liczę na ciekawe pomysły i inwencję projektantów. Chcemy, by ten piękny fragment miasta stał się jak najbardziej atrakcyjny turystycznie i dostępny dla wszystkich. Dziś schody na skarpie są nie do pokonania dla matek z dziećmi i osób starszych – zwraca uwagę wiceprezydent Warszawy.
Architektów ogranicza fakt, że to teren zabytkowy, ale też w bezpośrednim sąsiedztwie Pałacu Prezydenckiego i Biura Bezpieczeństwa Narodowego, więc ewentualne gondolki mogłyby kolidować z lądowiskiem helikopterów znajdującym się na dachu BBN.