Rewolucja w al. Niepodległości

Zarząd Dróg Miejskich rozstrzygnął właśnie przetarg na modernizację sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu al. Niepodległości i Batorego Drogowcy wybudują nieopodal gmachu SGH naziemne przejście dla pieszych na północnym wlocie skrzyżowania oraz dojścia do przystanków tramwajowych nad stacją metra Pole Mokotowskie. Oczywiście, kosztem jezdni – zwężony będzie fragment skrajnego pasa od skrzyżowania do wejścia do podziemnej kolejki.

Dodaje też, że kładka znajdująca się na Niepodległości obok Biblioteki narodowej zostanie. - Jest bardzo popularna, zwłaszcza wśród rowerzystów i tam nie planujemy przejścia naziemnego – zastrzega dyrektor.

Od 36 lat czekam na takie połączenie z przystankiem! Teraz trzeba chodzić dookoła, żeby się dostać do tramwajów, a dla starszych osób jest to sporym problemem, zwłaszcza jak idzie się z zakupami czy w czasie upałów – uważa Jerzy Łobodowski (85 l.) mieszkający w okolicy skrzyżowania.

I nie jest w tej opinii odosobniony. Odpowiedzialny za drogi wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński osobiście zwizytował kilka miesięcy temu to skrzyżowanie i ratusz oraz Rada Warszawy sypnęły milionami na inwestycję. Teraz więc marzenia mieszkańców o wygodniejszym dojściu się spełnią. Wybuduje je firma Planeta za 5,5 mln zł.

Chciałbym, żeby te najbardziej uciążliwe prace zostały wykonane w wakacje, wszystko zależy od tego jak szybko wykonawca remontu uzyska akceptacje nowej organizacji ruchu, ale będziemy mu w tym pomagać – deklaruje dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Łukasz Puchalski.