Nowe centrum Warszawy ma być funkcjonalne, nowoczesne, zielone i bezpieczne, Marszałkowska zmienia się na naszych oczach. Centrum Warszawy przestaje wyglądać jak miasto postsowieckie a zaczyna wyglądać jak inne nowoczesne miasta Europy i świata. Marszałkowska zmienia się na naszych oczach. Chcemy zmienić również wygląd innych ulic w Warszawie – recytował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w piątkowe przedpołudnie (13 maja) po tym, jak przemaszerował Al. Jerozolimskimi i Marszałkowską.
Rowerzyści, piesi i kobiety z dziećmi w wózkach byli przeszczęśliwi.
- To naprawdę wygoda, gdy nie trzeba walczyć ze schodami przy rotundzie albo czekać na windę, która często nie działa! Ten rejon Warszawy to był istny tor przeszkód – słyszymy od Ireny i Melanii.
- Nam seniorom łatwiej jest się teraz poruszać, choćby wychodząc z Pałacu Kultury. Doceniamy, że to przejście tu jest – mówią o zebrach na Marszałkowskiej Genowefa i Edward Keclerowie.
Choć nie brakowało takich, co zapytani o wrażenia po przejściu Marszałkowskiej obracali się na zebry ze zdziwieniem: - A to wcześniej ich tu nie było? To chyba normalne że po centrum miasta chodzi się po pasach?
Fotorelacje ze spaceru przedstawiamy w GALERII i materiale WIDEO ponizej:
W Warszawie to jednak normalne nie było. Nadal nie brakuje przeciwników tego rozwiązania. Argumenty przeciw naziemnym przejściom to większe zagrożenie wypadkami na drogach, spowolnienie ruchu, większe korki i uciążliwość dla kierowców.
Na te zarzuty odpowiada dyrektor Zarządu Dróg Miejskich: - Przed chwilą przez pasy szła kobieta z wózkiem. Naprawdę chcemy jej mówić, że kierowcy nie mogą poczekać na światłach paru sekund, żeby ona nie musiała targać wózka po schodach? Centrum miasta stało się dziś bardziej przystępne i jestem przekonany, że za kilka tygodni nikt już nie będzie pamiętał, że było tu inaczej – ocenia dyrektor ZDM Łukasz Puchalski.
Marek Smyk z Zielonego Mazowsza jako jeden z pierwszych rowerzystów przejechał przez nowe pasy za prezydentem Trzaskowskim: - Po skrzyżowaniu Marszałkowskiej z Al. Jerozolimskimi każdej doby porusza się 1,5 raza więcej pieszych niż podróżujących autem i komunikacją miejską. A do tej pory to ta mniejszość była uprzywilejowana i zmuszona do tarabanienia się po schodach albo korzystania ze śmierdzących wind - ocenia rowerzysta.
Kolejne zmiany szykowane w centrum Warszawy to m.in. przebudowa ul. Złotej, Zgoda, Chmielnej i ronda de Gaulle’a z Al. Jerozolimskimi.