Robert Lewandowski na warszawskim muralu
Robert Lewandowski uznawany jest za najlepszego polskiego piłkarza. Jego karierę i życie prywatne śledzą miliony kibiców. Swoje uznanie Polacy pokazują idolowi w różny sposób. Ostatni pomysł mieszkańców Warszawy na uczczenie sukcesów Lewandowskiego wywołał oburzenie wśród stołecznych urzędników. O co chodzi? Otóż na budynku zabytkowej kamienicy na Muranowie pojawił się mural przedstawiający właśnie Roberta Lewandowskiego. Uwagę na nową "atrakcję" zwrócił Michał Krasucki, warszawski konserwator zabytków. "Wspólnota mieszkaniowa przy Al. Solidarności pokusiła się o nowy mural. Na zabytkowym budynku, na historycznym detalu architektonicznym, na szlachetnym tynku. Pogratulować ignorancji i braku podstawowego wyczucia estetycznego. I to w roku, gdy Muranów nadal obchodzi swoje 80lecie!" napisał oburzony na Facebooku warszawski urzędnik.
Zgodna na mural z Robertem Lewandowskim nie była potrzebna
W dalszej części wpisu konserwator zabytków podkreślił, że "budynek jest w gminnej ewidencji zabytków (nie w rejestrze), a na tym obszarze dopiero powstaje plan miejscowy". W związku z tym "wspólnota nie potrzebowała żadnych specjalnych zgód. Także zgody z logiką i podstawami projektowania w zabytkowym otoczeniu".
Mural z Robertem Lewandowskim wywołał ogromne oburzenie
Nowy mural na Muranowie wywołał niemałe oburzenie zarówno wśród urzędników, jak i mieszkańców stolicy. Pod facebookowym wpisem Michała Krasuckiego pojawiły się głosy niezadowolenia. "Zgód nie potrzebowała to fakt. Smutne to jednak" skomentowała mieszkanka Warszawy. "Łoooo jezuuu, jakie to jest ohydne!!!przepraszam, musiałam to skomentować" napisał ktoś inny. Z kolei mieszkaniec stolicy zwrócił uwagę na fakt, że jest to mural tymczasowy. "Umowa podobno obliguje wykonawcę do powrotu do stanu poprzedniego z dniem 1 grudnia. Trzeba obserwować, czy zmycie farby nie naruszy tynków" skomentował sytuację.
Polecany artykuł: