Robert leżał na ziemi, wokół porozrzucane tabletki i rozlana woda. Ciało lekarz znalazł pacjent

i

Autor: Shutterstock

„ŻADEN LEKARZ GO NIE ZASTĄPI”

Robert leżał na ziemi, wokół rozsypane tabletki i rozlana woda. Ciało lekarza znalazł pacjent

2023-06-29 5:19

Nie żyje ceniony lekarz z ursynowskiej przychodni w Warszawie. Jego ciało znalazł jeden z pacjentów. Sytuacja miała miejsce w przychodni przy ul. Romera. Robert zmarł w trakcie pracy. W gabinecie dostał ataku serca. Wokół jego ciała leżały porozrzucane tabletki i rozlana woda. – Każdy rodzi się z wyrokiem śmierci. Jeden odchodzi szybciej drugi później. Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich – pisze jeden z internautów.

Nie żyje ceniony lekarz z ursynowskiej przychodni. Doktor Robert miał 54 lata

W poniedziałek, 19 czerwca w przychodni przy ul. Romera na warszawskim Ursynowie zmarł 54-letni lekarz. Jego ciało znalazł jeden z pacjentów. Pomimo szybkiej akcji ratunkowej i przyjeździe na miejsce ratowników medycznych, doktora Roberta nie udało się uratować.

Jak ustalił portal „haloursynow.pl”, Robert tego dnia przyszedł do pracy wcześnie. W pewnej chwili miał się źle poczuć – w jego gabinecie, oprócz ciała, odnaleziono rozsypane tabletki i rozlaną wodę.

Na jednej z ursynowskich grup założonych na portalu facebook pojawił się post wspominający wieloletniego lekarza. Komentarze łamią serca i wyciskają łzy z oczu.

Bardzo przykra wiadomość. Najlepszy lekarz na Romera. Ciężko będzie znaleźć takiego drugiego – napisała Dorota.

Żaden lekarz go nie zastąpi najlepszy i najbardziej ludzki lekarz jakiego znałam – dodała Alina.

Jaka straszna strata. Wspaniały lekarz, cudowny człowiek dla innych. ciężko uwierzyć – napisała Anna.

O rany, świetny człowiek, super fachowiec. Najlepszy lekarz. Mój doktor. Za wcześnie – wspomina zmarłego Marek.

Nie mogę w to uwierzyć, taki wspaniały lekarz i człowiek – dodała Magdalena.

Mój lekarz rodzinny od kilkunastu lat. Bardzo przykro. Cudowny, mądry człowiek. Wielka strata – napisała Marzena.

Nie, nie mogę w to uwierzyć w piątek mnie badał, żartowaliśmy, a dziś taka wiadomość – przekazała Krystyna.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają