Rolnik potrącił ciągnikiem 20-latkę na rowerze. Młoda kobieta wpadła pod koła
Do tragicznego wypadku doszło w piątek (30 sierpnia) pod Myszyńcem. 62-letni rolnik jechał ciągnikiem z naczepą drogą publiczną. Wiózł ciężkie mauzery – wielkie plastikowe zbiorniki do przewożenia płynów. W pewnym momencie zaczął wyprzedzać. Wtedy doszło do dramatu. - Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że kierowca ciągnika rolniczego z podpiętą platformą na której znajdowały się wypełnione wodą zbiorniki o pojemności kilku tysięcy litrów podczas wyprzedzania uderzył podpiętą „przyczepą” w jedną z rowerzystek, które poruszały się w tym samym kierunku. W wyniku czego 20-letnia rowerzystka się przewróciła, a następnie dostała się pod koła przyczepy – informuje nadkom. Tomasz Żerański z policji w Ostrołęce.
Ciężko ranna rowerzystka trafiła do szpitala. - W wyniku podjętych działań przez policjantów z Myszyńca szybko ustalono, gdzie przebywa, okazał się nim 62-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Odnaleziono go na jednym z pól na terenie tej gminy. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało, że był trzeźwy. Obydwa pojazdy nie posiadały tablic rejestracyjnych – wyjaśnia nadkom. Żerański. Niestety, jak informuje TVN Warszawa, młoda kobieta nie przeżyła.