Wyszków. Kolizja na rondzie. Jest nagranie
Do pierwszego niebezpiecznego zdarzenia na rondzie ks. W. Mieczkowskiego w Wyszkowie doszło w ostatni weekend października. Kierowca bmw najpierw skosił znak, a następnie uderzył w drugie auto. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca bmw jadąc ul. Daszyńskiego w kierunku ul. Białostockiej, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego uderzył w metalowe bariery rozdzielające pasy ruchu, a następnie wjechał na rondo, gdzie stracił panowanie nad samochodem, uderzył w znak drogowy i w stojącego mercedesa oczekującego na wjazd na skrzyżowanie - przekazał nadkom. Damian Wroczyński z wyszkowskiej policji.
Na miejscu funkcjonariusze od razu wyczuli od kierowcy bmw alkohol. Badanie alkomatem potwierdziło, że 32-letni kierowca był pijany. Mężczyzna wydmuchał ponad 2 promile alkoholu!
Całe zdarzenie nagrały kamery monitoringu. Na szczęście nikt nie został ranny. Nagranie publikujemy poniżej.
Wyszków. Wjechał na rondo i dachował
Do kolejnego groźnego zdarzenia na rondzie ks. W. Mieczkowskiego w Wyszkowie doszło 4 listopada. Kilka minut przed godz. 4 policjanci otrzymali zgłoszenie o dachowaniu auta osobowego. Natychmiast udali się na miejsce. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 28-letni kierowca skody wjeżdżając na rondo od strony ul. Tadeusza Kościuszki, a następnie zjeżdżając ze skrzyżowania o ruchu okrężnym w kierunku Warszawy, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego najechał na wyspę rozdzielającą pasy ruchu i uderzył w słup oświetlenia ulicznego co doprowadziło do dachowania pojazdu - wyjaśnił nadkom. Damian Wroczyński.
Przeprowadzone badania alkomatem kierowcy, jak i pasażerów wykazały, że mieszkańcy Marek i Warszawy byli nietrzeźwi. W organizmie 28-letni kierujący ze stolicy wydmuchał promil alkoholu. Nagranie ze zdarzenia umieszczamy poniżej. Podróżujący skodą mieli sporo szczęścia. Z potwornie wyglądającego zdarzenia wyszli bez szwanku.
Z fotela kierowcy na fotel pasażera
Obydwaj kierujący (32-latek z bmw i 28-latek ze skody) stracili już prawa jazdy, które zostały zatrzymane elektronicznie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości mężczyznom grozi do 3 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami oraz surowa kara finansowa. Obydwaj odpowiedzą też za spowodowanie kolizji drogowej.