Rosja okupuje kolejną nieruchomość na Mazowszu! Tym razem Ambasada nie chce zwrócić sześciohektarowej działki pod Serockiem. Jak informowaliśmy w kwietniu, Lasy Państwowe wypowiedziały umowę dzierżawy. Decyzja zapadła w odpowiedzi na agresję Rosji na Ukrainę.
Decyzja musiała być mocno nie w smak stronie rosyjskiej. Od kilkunastu lat wypoczywali tam zapraszani przez ambasadora Siergieja Andriejewa goście. Działka tak bardzo im się spodobała, że nie mają teraz zamiaru jej zwrócić!
Jak podaje TVN Warszawa, z zapytaniem o losy ośrodka zwróciła się do Ministerstwa Klimatu i Środowiska posłanka Polski 2050 Hanna Gill-Piątek. - Pomimo wezwania Ambasady Federacji Rosyjskiej do wydania nieruchomości i podjęcia działań zmierzających do jej przejęcia, Ambasada Federacji Rosyjskiej odmówiła jej wydania - odpowiedziało ministerstwo. Według portalu Rosjanie od blisko czterech miesięcy nie płacą też za jej użytkowanie. Zgodnie z umową to 12 tys. zł miesięczne. Teraz prawdopodobnie wszystko rozstrzygnie się w sądzie.
Konflikt z Rosjanami. Rzecznik prasowy Lasów Państwowych podaje szczegóły
Już na początku maja docierały sygnały, że ze zwrotem nieruchomości będą kłopoty. W środę, 4 maja, rzecznik prasowy Lasów Państwowych Michał Gzowski donosił za pośrednictwem Polskiej Agencji Prasowej, o problemach z wydaniem nieruchomości. - Czekamy na wydanie tej nieruchomości przez ambasadę rosyjską. Do tej chwili to nie nastąpiło, ale podejrzewam, że w perspektywie kilku dni sytuacja się rozstrzygnie. Wtedy będziemy wiedzieli, czy spór o ten grunt zostanie rozstrzygnięty polubownie, czy też będziemy musieli podjąć spór sądowy o wydanie nieruchomości – powiedział Gzowski.