Krótko po godzinie 14.00 straż pożarna w Legionowie potwierdziła, że do służb dotarło zgłoszenie o tym, że niedaleko miejscowości Góry rozbiła się awionetka. Strażacy nie posiadali jednak żadnych konkretnych informacji, a zwłaszcza tych dotyczących dokładnego miejsca ewentualnej katastrofy.
Okazało się, że do żadnego wypadku nie doszło, choć mogło na to wyglądać. Samolot, który został wzięty za dymiącą awionetkę okazał się zabytkowym samolotem z czasów II Wojny Światowej, który brał udział w pokazie. Maszyna miała zainstalowany zadymiacz, który wzbudził niepokój.
>>> Rosjanin podejrzany o zabójstwo zatrzymany przez warszawską policję [ZDJĘCIA]
Aeroplan bezpiecznie wylądował, a akcja poszukiwawcza została zakończona.