Top Market

i

Autor: Marcin Smulczyński/Super Express Top Market

Rozbój w Top Markecie na Ursynowie. Pobity kasjer i kierowniczka

2018-08-15 18:31

Rozbój w biały dzień. 33-letni Krzysztof N. wszedł do Top Marketu przy ul. Giewont, naładował cały koszyk towaru, ale nie miał zamiaru za niego płacić. Uciekł. Zanim złapała go policja, pobił kasjera, a później kierowniczkę sklepu. Nieprzytomna trafiła do szpitala.

Krzysztof N. wszedł do sklepu po wódkę i jedzenie. Ale ich nie kupił, tylko… wyniósł. Zauważył to kasjer. - Ten mężczyzna niczym się nie przejmował. Przeszedł obok kasy z pełnym koszem i po prostu sobie wyszedł - mówi sprzedawca. Poinformował o zdarzeniu kierowniczkę i pobiegł za złodziejem. Ujął bandziora tuż za sklepem i zaprowadził na zaplecze. Ale w trakcie oczekiwania na przyjazd policji bezczelny złodziejaszek zwinął jeszcze butelkę wódkę z zaplecza i znów uciekł. Po krótkim pościgu kierowniczka i kasjer zatrzymali go. 33-latek wpadł w szał i zaczął okładać ich pięściami. Kasjer dostał w twarz. Kierowniczka w klatkę piersiową. Straciła przytomność. Karetka zabrała ją do szpitala. A policjanci po kilkunastu minutach zatrzymali krewkiego złodzieja. - Szedł z butelką wódki w ręku kilka ulic dalej. Był kompletnie pijany. Miał ponad 2 promile. Został zatrzymany - mówi Robert Koniuszy z mokotowskiej policji. Krzysztof N. usłyszał już zarzut kradzieży rozbójniczej. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące za kratki. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki