Chociaż rząd robi co może, żeby pomóc swoim obywatelom bezpiecznie przetrwać epidemię koronawirusa, to nadal środków ochrony, takich jak maseczki, jest za mało. Problem z niedoborem masek ochronnych stara się być rozwiązywany przez małych przedsiębiorców. Miejscowi krawcy i krawcowe szyją i sprzedają swoje maseczki w przystępnych cenach. Pewna mieszkanka Otwocka postanowiła jednak uszyć maseczki i rozdać je za darmo. Wywiesiła je na ogrodzeniu!
ZOBACZ TEŻ: STAŁO SIĘ! Szpital zakaźny się ZATKAŁ! NIE PRZYMUJĄ pacjentów! [GALERIA]
- Rozdajemy nie sprzedajemy! Jak ktoś nie ma, a potrzebuje maseczki bawełnianej - zapraszam. Wiszą na ogrodzeniu zapakowane pojedynczo – napisała pani Judyta, mieszkanka Otwocka. Podzieliła się również dokładną lokalizacją oraz poprosiła o kontakt, jeśli „zapasy” się skończą. Szyje je bowiem na bieżąco.
Maseczki wiszą zapakowane pojedynczo w Otwocku przy ul. Moniuszki 7. Obok wisi kartka z napisem „Proszę się częstować”. Trzeba przyznać, to naprawdę szlachetny gest. Jeśli natomiast któryś z korzystających chciałby się odwdzięczyć, może zrobić to za pomocą dobrowolnego upominku. - Lubimy słodycze i słodkie wino – napisała mieszkanka. Co na to komentujący? - Chylę czoła, piękny gest – pojawiają się komentarze. Takie postawy trzeba chwalić, gratulujemy pomysłu!
ZOBACZ TEŻ: Dramat rodziny spod Góry Kalwarii. Pożar u sąsiada spalił im dom! Proszą o pomoc!