Wszystko zaczęło się od telefonu zaniepokojonych spacerowiczów, którzy w parku Rydza-Śmigłego w Warszawie dostrzegli nietypowy kokon na ptasiej budce. Obawiając się niebezpiecznych owadów, zgłosili znalezisko na numer straży miejskiej, która szybko zareagowała i wysłała na miejsce patrol. Gdy strażnicy dotarli na miejsce nie mieli wątpliwości – na drzewie wisiało pokaźne gniazdo szerszeni. Znajdowało się na budce usytuowanej tuż nad popularnym miejscem wytchnienia w parku, gdzie często bawią się dzieci i spacerują rodziny.
Natychmiast powiadomiono straż pożarną. Strażacy przystąpili do działania. Początkowo wydawało się, że gniazdo jest małe, ale już przy pierwszych próbach usunięcia, kokon zamieszkały przez szerszenie „wybuchł” aktywnością – z budki wyroiła się ponad setka rozwścieczonych owadów.
Strażak wyposażony w ochronny kombinezon zachował spokój i kontynuował pracę. Mimo to owady nie dawały za wygraną zawzięcie broniąc swojego lokum. Dopiero użycie środka chemicznego zdołało ostatecznie uspokoić szerszenie i pozwoliło umieścić budkę z kokonem w worku, aby bezpiecznie przewieźć ją w inne miejsce.
Drzewo, na którym wcześniej znajdowało się gniazdo spryskano specjalnym preparatem mającym odstraszać owady i zapobiec ich ponownemu zasiedleniu. Cała operacja trwała około dwóch godzin i zakończyła się sukcesem.