Miało być rondo, jest rozgrzebane skrzyżowanie
Na skrzyżowaniu ulic Ostródzkiej i Zdziarskiej ma powstać rondo. Inwestycję na Białołęce prowadzi Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta. Umowę na rozbudowę urzędnicy podpisali w sierpniu 2021 roku, z firmą Planeta S.A.. Robotnicy weszli na teren budowy, rozstawili barierki i zaczęli rozgrzebywać jezdnie. Przez kilka miesięcy praca szła gładko. Na znaku informującym o zamkniętej ulicy Zdziarskiej jest data rozpoczęcia utrudnień – 14 listopada, jednak nie ma daty zakończenia prac. Jak się okazało nie jest to błąd, a celowy zabieg, ponieważ od dłuższego czasu po budowie hula wiatr, a mieszkańcy dawno nie widzieli tam żadnego robotnika. - Zakres zrealizowanych przez wykonawcę robót jest w naszej ocenie niezadowalający i wskazuje na brak możliwości dotrzymania terminu zakończenia inwestycji – powiedziała Agata Choińska-Ostrowska, rzeczniczka prasowa SZRM. A termin upływa w październiku 2022 roku.
Wykonawca złożył wniosek o upadłość
Prace, które zostały do wykonania to część kanalizacji sanitarnej i roboty drogowe obejmujące budowę kanalizacji deszczowej, jezdni, chodników i oświetlenia. Raczej pewne, że w ciągu miesiąca nie uda się tego wykonać obecnemu wykonawcy. - Zaistniała sytuacja to skutek złej kondycji finansowej generalnego wykonawcy, który złożył do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości – dodała rzeczniczka, która zapewniła, że SZRM analizuje obecne możliwości prawne i finansowe zapewniające jak najszybsze dokończenie rozbudowy skrzyżowania. MN