Mają być bardziej czytelne i zawierać więcej informacji. - Będziemy widzieli pełną informację pasażerską w postaci rozkładu jazdy, trasy tramwaju na takiej powierzchni, jaką znamy z czytników na których czytamy książki. To będzie tak samo wyglądało. Główną jego zaletą jest to, że pobiera mało energii i jest absolutnie neutralne dla oka pasażera - mówi Maciej Dutkiewicz z Tramwajów Warszawskich.
Posłuchaj:
Przeczytaj także: Przebudowa Placu Zawiszy w 2045 roku? To nie żart [AUDIO]
Ale to nie jedyne zalety nowych nośników: - Część informacji będzie można przewinąć, będzie można sprawdzić trasę... Jeśli pasażer wciśnie guzik, to będzie dostawał troszkę bardziej rozszerzoną tę informację: wylicza pozycję tramwaju i może określić za ile ten tramwaj przyjedzie - tłumaczy Maciej Dutkiewicz.
Posłuchaj:
Przeczytaj także: Zakończenie remontu Obwodnicy Targówka dopiero pod koniec wakacji. Będą spore zmiany! [AUDIO]
Pilotażowo nośniki pojawią się po wakacjach w siedmiu miejscach. Jeśli pomysł spodoba się pasażerom, spółka nie wyklucza że będzie ich więcej.