Zobacz materiał NOWA TV 24 GODZINY:
Rodzice o pomoc w transporcie dziecka prosili Kajetana Gawareckiego i jego zespół z Air Med Escort. Polski specjalista był w Liverpoolu. W rozmowie z naszą reporterką Agatą Sulińską wyjaśnia, że sąd w przypadku Alfiego wcale nie rozpatrywał uciążliwości terapii. - Jednym argumentem, który się przejawia, jako podstawa wydania wyroku, jest to, że w stanie, w którym jest Alfie, lepiej dla niego, dokładnie jest użyte określenie "w najlepszym interesie Alfiego", jest to, żeby umarł. Sąd w wielu instancjach podtrzymuje to stanowisko - mówi Kajetan Gawarecki.
>>> Ciężarna i dziecko przewiezieni do szpitala. Zderzenie osobówki z tramwajem
Przypomnijmy chłopiec ma rzadką chorobę neurologiczną. "Nie obudził się jest osłabiony ale prosimy o przeniesienie go do domu i podtrzymanie tam jego życia" - przekazał jego ojciec Tom Evans. Oskarża też lekarzy ze szpitala w Liverpoolu o błędne postawienie diagnozy.
Rozmowa Agaty Sulińskiej z Kajetanem Gawareckim:
Czytaj też: 6 tysięcy porcji amfetaminy przejęte podczas transakcji [ZDJĘCIA]