Warszawiacy, którzy rodzinnie wybrali się na obchody Święta Niepodległości, będą pewnie przeklinać ten dzień jeszcze bardzo długo. Zablokowana była nie tylko ul. Marszałkowska, na której zebrały się dwie główne grupy manifestantów. Nieprzejezdny był także Trakt Królewski. Przez szalejących w mieście zadymiarzy ogromna część ulic w Śródmieściu została również zamknięta.
Najgorzej było w centrum. Stanęły m.in. ul. Marszałkowska, Wilcza, Hoża, Aleje Ujazdowskie i okolice placu Trzech Krzyży. Ale ze sporymi utrudnieniami musieli się też liczyć kierowcy z Woli. Przez zamieszki kłopoty z podróżowaniem po mieście mieli pasażerowie komunikacji miejskiej. Wiele autobusów zmieniało bowiem swoje trasy i pojechało objazdami. Inne przyjeżdżały z opóźnieniem. Dlatego najlepszym rozwiązaniem było omijanie Śródmieścia szerokim łukiem. Policjanci przywracali porządek do późnego wieczora.