Śmiertelny wypadek pod Płońskiem. 46-latka nie żyje, dziecko walczy o życie w szpitalu
Drogowy horror rozegrał się na skrzyżowaniu we wsi Galomin w gminie Baboszewo (pow. płoński). Chwilę przed godz. 14 w niedzielę (14 kwietnia) osobowa skoda zderzyła się z volkswagenem. Jedna osoba zginęła na miejscu, a cztery z obrażeniami ciała trafiły do szpitali.
- Skodą kierowała 41-letnia mieszkanka pow. płońskiego. Wraz z nią podróżowała 46-letnia kobieta i 10-letnie dziecko (pierwsze informacje po wypadku mówiły o 13-letnim dziecku - red.). Pasażerka skody zginęła na miejscu. Dziecko w stanie ciężkim zostało przetransportowane przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala w Warszawie - przekazała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z policji w Płońsku.
Drugim pojazdem, volkswagenem, jechał 36-latek z pow. mławskiego wraz z 29-letnim pasażerem. Obaj mężczyźni, a także kierująca skodą, z obrażeniami ciała trafili do szpitali.
Stan uczestników wypadku był tak poważny, że uniemożliwił zbadanie ich stanu trzeźwości na miejscu zdarzenia. W związku z tym została od nich pobrana krew do badań.
Policja wyjaśnia okoliczności wypadku
Na miejscu tragicznego wypadku przez kilka godzin pracowała grupa operacyjno-dochodzeniowa pod nadzorem prokuratora. Dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane.