Policja potwierdza, ze doszło do wypadku na Pradze-Południe. - Do zdarzenia doszło przy ul. Grochowskiej 73. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący hondą zjechał z drogi i uderzył w latarnię. W zdarzeniu brały udział także dwa inne samochody: toyota i fiat. Kierujący i pasażer z hondy oraz kierowca toyoty odnieśli obrażenia. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi - powiedziała Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji.
Na miejscu pracuje straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. - Dwie osoby z obrażeniami głowy zostały zabrane do szpitala. To kobieta i mężczyzna z hondy - przekazał Marcin Wesołowski ze stołecznej straży pożarnej. Według ustaleń policji sportowy kabriolet odbił się od latarni i wjechał na przeciwległy pas ul. Grochowskiej zderzając się z toyotą. W tył toyoty uderzył osobowy fiat. Skoszona latarnia upadła na ulicę, czasowo blokując przejazd.
Sportowe auto rozbiło się o latarnię. Są ranni
Na razie nie znamy przyczyn tego wypadku. Z ustaleń reporterów "Super Expressu" wynika, że kierowca mógł nie dostosować prędkości do warunków na drodze.