Rozwój i rodzina jednocześnie? UKSW otwiera przedszkole dla dzieci pracowników i studentów [AUDIO]

Ada Kuśmierek

2016-05-02 20:01

Takie rozwiązanie funkcjonuje już w kilku miejscach w Polsce, teraz do tej listy dołącza warszawski Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przy uczelni zostanie otwarte przedszkole.

Najnowsze z działu

ZAGŁOSUJ!

Pojedynek majonezów - który jest lepszy? Kielecki czy Winiary?

OAZA SPOKOJU

"Jest taki samotny dom". Właścicielka nie dała się miejskim molochom. Mieszka pośród wieżowców w samym centrum Warszawy

Niepozorny budynek na Ochocie

Był domem, sanatorium i siedzibą Luftwaffe. Budynek na warszawskiej Ochocie kryje niesamowitą historię

Widzowie serialu będą w szoku!

Gdzie znajduje się kultowy blok z "Na Wspólnej"? Nawet wierni fani nie mają o tym pojęcia!

Sprawdź!

Czy McDonald’s jest otwarty w Wigilię i święta Bożego Narodzenie? Sprawdź godziny otwarcia w Warszawie

Rozwój kariera zawodowej i udane życie rodzinne. Takie warunki chce zapewnić warszawski UKSW. Przy uczelni powstanie przedszkole dla dzieci studentów i pracowników uniwersytetu. Placówka zacznie działać już we wrześniu tego roku.

Polecany artykuł:

Magiczny ogród na dachu BUW otwarty! W tym sezonie musicie się tam wybrać! [WID…

- Przedszkole będzie przeznaczone głównie dla dzieci naszych studentów i pracowników, ale jesteśmy otwarci również na osoby z zewnątrz. Chodzi o to, by rozwój nie kolidował młodym ludziom z życiem rodzinnym - mówi Alicja Wysocka z biura promocji UKSW. Przedszkole będzie mogło przyjąć 80 dzieci. Zdaniem studentów taka inicjatywa to dobry pomysł.

- Niektórzy musieliby rezygnować z zajęć, żeby zająć się dzieckiem. Teraz nie będą mieć tego problemu - mówią obecni studenci uniwersytetu. - Dzięki temu znacznie łatwiej będzie wszystko pogodzić - dodają.

>>> Majówka 2016: To warto wiedzieć [POGODA, ATRAKCJE, OTWARTE SKLEPY]

Podobne przedszkola działają przy wielu uczelniach w całym kraju. Tak jest np. na Akademii Górniczo-Hutniczej, Uniwersytecie Jagiellońskim czy Uniwersytecie Śląskim. Więcej w rozmowie naszego reportera, Szymona Kępki: