Plac zabaw będzie miał charakter naturalny - nie znajdą się tutaj żadne sztuczne materiały i nawierzchnie. Wyposażenie oraz urządzenia zabawowe będą z drewna - stwierdziła w rozmowie z „Super Expressem” Anna Stopińska z Zarządu Zieleni. Nie przekonuje to jednak okolicznych mieszkańców i wciąż protestują przeciwko budowie.
„Naturalny” plac zabaw ma powstać w Parku Dolinka Służewska na Mokotowie. Inwestycja stanowi realizację projektu z budżetu obywatelskiego „Ogrody deszczowe i naturalne place zabaw na terenie Warszawy”. Zagłosowało na niego blisko 11 tysięcy mieszkańców z całej stolicy. Pomysł jednak nie podoba się miejscowej społeczności. W listopadzie odbył się „pokojowy spacer protestacyjny” na który tłumnie przyszli mieszkańcy z całej dzielnicy. Urzędnicy jednak nie zmienili zdania. - Słuchamy głosów wszystkich mieszkańców. Kontakt był na wielu poziomach. Projekt był przygotowywany z ogromną uwagą. Znamy wszelkie warunki przyrodnicze tego terenu. Mamy odpowiednich specjalistów, którzy to wszystko przeanalizowali. To przykre, że mieszkańcy nie mają często czasu na zagłębienie się w szczegóły, a krytykują i sprzeciwiają się naszej ciężkiej pracy - dodała Anna Stopińska.
Modernizacja parku ma się rozpocząć lada moment. Zarząd Zieleni czeka na ostatnie zgody dotyczące płoszenia ptaków czy ingerencję w życie płazów. Wejście robotników na plac budowy to kwestia dni - zapowiadają urzędnicy. Teren, na którym mają trwać prace został ogrodzony specjalną folią i siatką. Okazuje się, że im bliżej do rozpoczęcia prac, tym bardziej rozwściecza to mieszkańców. - Odnotowaliśmy akty wandalizmu. Ktoś w nocy zniszczył i zdewastował ogrodzenie. To generuje dodatkowe koszty. Sprawa została zgłoszona na policję - powiedziała Anna Stopińska.
Do kontrowersyjnego planu budowy placu zabaw odnieśli się również urzędnicy z urzędu dzielnicy. - Zostaliśmy poinformowani przez Zarząd Zieleni, że lokalizacja placu jest zgodna z wynikami konsultacji oraz ze wskazanym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego Sektorem Zabaw Dziecięcych - stwierdziła Monika Chrobak, rzeczniczka Mokotowa.
Według urzędników przepisy nie pozwalają na odstąpienie od realizacji projektu. - Obiekt ten realizowany jest w ramach projektu z budżetu obywatelskiego, a takie projekty, jako przejaw uprawnień mieszkańców gminy, mają szczególny charakter oraz objęte są ochroną prawną - dodała Monika Chrobak.
Koszt budowy „naturalnego” placu zabaw ma wynieść ponad 1,1 miliona złotych.