Jeszcze w tym tygodniu zamknięte zostaną obie hale dworcowe i przejście podziemne, które je łączy. Pasażerowie bilety będą musieli kupować w budach, które już zostały rozstawione przy wejściach z obu stron dworca.
- To wszystko jest robione bez pomysłu i w ogóle myślenia o pasażerach - żali się Barbara Prus (66 l.), która codziennie jeździ pociągami z Dworca Wschodniego. - Chociaż dobrze, że w końcu kolejarze wzięli się za przebudowę tego dworca, bo teraz wygląda on okropnie - dodaje.
Niestety, na razie nie ma tutaj jeszcze poczekalni. - Jesienią, kiedy temperatura się obniży, postawimy przenośny ogrzewany kontener, w którym pasażerowie będą mogli oczekiwać na swój pociąg - obiecuje Michał Wrzosek (33 l.), rzecznik PKP S.A. Do tego czasu przed deszczem i chłodami kryć się będzie trzeba w przejściach podziemnych albo na peronach.
Jak zapewniają kolejarze, w 2012 r. nie poznamy Wschodniego. Po remoncie będą tu nowoczesne hale, które w niczym nie będą przypominały obskurnych wnętrz obecnego dworca. Ale wcześniej czeka nas półtora roku prowizorki. - Trzeba się pomęczyć, żeby było lepiej - twierdzi Wrzosek.