Nad Wisłę, w okolicy skrzyżowania ul. Okrzei z ul. Wybrzeże Szczecińskie, wjechały pierwsze buldożery, które będą pracować nad połączeniem Pragi-Północ ze Śródmieściem. - Firma Budimex wycina ok. 40 drzew, w większości w różnym stopniu choroby, oraz 5606 m kw. krzewów i zarośli. Wycinka przeprowadzana jest pod nadzorem przyrodniczym, po wykonaniu oględzin terenu - zapewnia warszawski ratusz. - Inwestycja wymagała od nas uzyskania zezwoleń i zgód w instytucjach odpowiedzialnych za ochronę środowiska, które sprawdziły, o jakiej porze roku można takie prace prowadzić i czy będą miały istotny wpływ na ekosystem - dodaje ratusz w oświadczeniu.
Kontrowersję wzbudza jednak fakt, że wycięte drzewa znajdują się w chronionym obszarze Natura 2000. - Prezydent Rafał Trzaskowski nieco się pośpieszył i nie dochował wszelkich starań, żeby jak najbardziej zmniejszyć ingerencję w środowisko. Naszego dzikiego brzegu Wisły zazdroszczą nam wielkie Europejskie miasta - mówi Jan Mencwel, aktywista ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
- Kładka jest tu bardzo potrzebna i niestety nie dałoby się jej stworzyć bez wycinki. Mam nadzieję, że obejdzie się przy minimalnej liczbie wyciętych drzew - komentuje Jan Mencwel, aktywista ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.