- Od wczoraj przeprowadzane są kontrole. Wstępny harmonogram zakłada, że potrwają one do około 10 września – dowiedzieliśmy się od Anny Bartoń, rzecznik prasowej Metra Warszawskiego.
Inspektorzy mieli pojawić się na budowie rano, ale cała stolica była zablokowana ze względu na wizyty przedstawicieli państw z okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej i pojawili się dopiero kilkanaście minut przed godz. 12. Wcześniej na placu przy zamkniętej stacji Targówek Mieszkaniowy czekali na nich przedstawiciele konsorcjum wykonawcy, specjaliści z Metra Warszawskiego oraz inspektor ZTM. Po krótkim przywitaniu na placu, inspektorzy założyli żółte odblaskowe kamizelki oraz białe kaski, zabrali dokumenty i ruszyli na pierwszą kontrolę. Zeszli na stacje i sprawdzili wszystko „od a do zet”. Przeszli po peronach, sprawdzili torowiska, wejścia do metra i pomieszczenia gospodarcze. Sprawdzili rozdzielnię, czyli tzw. pomieszczenie 200 oraz wszystkie instalacje: elektryczne, wentylacyjne i system oddymiania. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć w czasie kontroli inspektorzy wytknęli pewnie nieścisłości, które metro będzie musiało wyjaśnić, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. - Kontrole to dobry prognostyk i będą przeprowadzane teraz na bieżąco. Jeśli wypadną korzystnie, to jeszcze w tym miesiącu powinniśmy dojechać metrem na Targówek – usłyszeliśmy od wiceprezydenta Warszawy Roberta Soszyńskiego. Urzędnicy liczą, że jeśli wszystko pójdzie dobrze to do 20 września metro będzie czynne.