Fragmenty dawnej brukowanej drogi robotnicy z firmy Strabag odkryli w rejonie ul. Szpitalnej. Kilkadziesiąt metrów kwadratowych starej kostki zablokowało dalsze prace. Zgodnie z procedurami, na teren budowy wkroczyli pracownicy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Na miejscu pojawili się również archeolodzy. Początkowo modernizacja miała zostać wstrzymana w całości na czas analiz służb. Po interwencji ratusza w Ministerstwie Kultury, któremu podlega konserwator, wykonawca mógł wznowić prace na południe od linii ulicy Chmielnej.
Do dziś udało się wybudować część nowych chodników i postawić świeże krawężniki. Jednak ciągnące się tygodniami konserwatorskie badania uniemożliwiały robotnikom w pełni ruszyć z kopyta.
Ostatecznie rzecznik Zarządu Dróg Miejskich poinformował o ważnej decyzji, jaką podjął profesor Jakub Lewicki. - Konserwator zamknął postępowanie. Stwierdził, że bruk nie jest zabytkowy i możemy kontynuować prace. Jesteśmy bardzo zadowoleni z takiego obrotu sprawy – powiedział Jakub Dybalski z ZDM. Okazało się, że kostka nie ma wartości historycznej i była układana po wojnie. Potem była wielokrotnie uzupełniana i łatana. W końcu przestała stanowić jednolitą całość.
Strabag lada moment będzie mógł wrócić do pracy na całym terenie budowy. Pytanie czy wyrobi się w terminie po wielodniowej zadumie konserwatora? Ten planowany był na koniec wakacji. - Nie zdziwię się jak będzie opóźnienie. Może to być kilka tygodni. Jednak może się okazać, że wykonawca przyspieszy prace. Trudno mi jest powiedzieć – dodał Jakub Dybalski.
Prace przy przebudowie przestrzeni znanej jako Plac Pięciu Rogów rozpoczęły się 1 marca. Po ich zakończeniu, przy skrzyżowaniu ulic Brackiej, Chmielnej, Zgoda i Szpitalnej mają się pojawić 22 drzewa i jednolita, równa nawierzchnia. Zupełnie zmieni się organizacja ruchu – ograniczony będzie ruch samochodowy, a priorytet zyskają piesi.