Rzekuń. Były piłkarz i strażak zmaga się z dewastującą chorobą! Przeżył wypadek, po którym rodzina miała się z nim żegnać
Jak informuje estroleka.pl, ruszyła zbiórka na rzecz Marcina Tyszki, byłego piłkarza i strażaka z OSP Rzekuń. Trzy lata przeżył wypadek samochodowy, choć lekarze nie dawali mu żadnych szans.
- Mówili nam, żebyśmy się z nim pożegnali, że takiego wypadku nie powinien przeżyć. Kiedy jego stan się stabilizował, mówili nam, że to cud. Dzisiaj modlimy się o kolejny cud! O to, by Marcin odzyskał, choć odrobinę sprawności, by odzyskał, choć odrobinę swojego dawnego życia. By o tym, marzyć potrzebuje intensywnej i systematycznej rehabilitacji, która kosztuje krocie... Pomóż nam, proszę! - pisze na Siepomga.pl rodzina 22-latka.
Uraz głowy i choroba
Bliscy byłego bramkarza Rzekunianki Rzekuń założyli na jego rzecz zbiórkę, bo w czasie wypadku doznał on poważnego urazu głowy, przez co zmaga się do teraz ze spastycznością mięśni. To choroba, przez którą mięśnie są nadmiernie napięte, co drastycznie ogranicza poruszanie się i powoduje potworny ból. To ona wywróciła życie Tyszki do góry nogami.
- Jego ciało każdego dnia staje się coraz bardziej wątłe, jego uśmiech coraz częściej zastępuje grymas bólu. Tak nie powinno wyglądać życie, tak nie powinna wyglądać rzeczywistość 22-latka! Jeszcze trzy lata temu jako strażak ratował ludzkie istnienia, dziś jest więźniem własnego ciała i własnych ograniczeń... Tak bardzo chcemy mu pomóc! - czytamy na Siepomaga.pl.
Jeśli chcecie pomóc byłemu piłkarzowi i strażakowi z Rzekunia, wystarczy kliknąć TUTAJ.
Czytaj też: Skatował właścicielkę, by ukraść dwie pary butów! Potwór z Makowa Mazowieckiego zatrzymany
Czytaj też: Wysiadł z autobusu, po chwili uderzyła w niego toyota! 12-latek zabrany śmigłowcem do Płocka
Czytaj też: Ciało 28-latka w stawie pod Gostyninem! To mieszkaniec powiatu płockiego