Romantyczna oaza przypominająca Rzym. To miejsce zachwyca odwiedzających
Do dużych miast w Polsce co roku przeprowadza się sporo osób. Zazwyczaj jest to społeczeństwo młode, które studiuje lub rozwija swoją karierę zawodową i korzysta z uroków metropolii. Z czasem jednak nawet pokoleniu Z czy milenialsom doskwiera brak ciszy i spokoju. Co więc zrobić w takiej sytuacji? Okazuje się, że osoby mieszkające w Warszawie mogą wyciszyć się w wyjątkowym miejscu oddalonym zaledwie godzinę drogi autem! O czym konkretnie mowa? Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.
Ta wieś to prawdziwy azyl dla warszawiaków. Spacer tam relaksuje i wycisza
Jesienna aura, która zbliża się do nas wielkimi krokami, jest idealna na swego rodzaju wyciszenie i tym samym odkrywanie nowych miejsc. Warszawiacy, chcąc odpocząć, bez wątpienia powinni więc w najbliższym czasie odwiedzić m.in. Arkadię w gminie Nieborów, która, choć jest niewielkich rozmiarów, zachwyca.
To właśnie tam w XVIII wieku powstał ogród w stylu angielskim z inicjatywy arystokratki Heleny Radziwiłłowej. Na miejscu można podziwiać kilka wyjątkowych zabudowań, np. grotę Sybilli, Świątynię Diany czy piękne zielone alejki przypominające rzymskie Ogrody Willi Borghese.
Odwiedzający jednak najczęściej kierują się w stronę akweduktu, który został zrekonstruowany w 1951 roku. To niepowtarzalne miejsce, które nadaje całemu ogrodowi wręcz magicznego uroku. Dość często w okolicy akweduktu można spotkać świeżo upieczone pary młode, które decydują się tam na sesję ślubną.
Pamiętaj jednak, że chcąc odwiedzić teren ogrodów, trzeba zakupić bilet. Na szczęście ceny są całkiem niskie, bowiem wejściówka normalna to koszt 16 zł, a ulgowa 10 zł. Jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda okolica, zachęcamy do sprawdzenia naszej galerii zdjęć powyżej.