Na początku policja poinformowała o zatrzymaniu do kontroli trzech pojazdów, które były wykorzystane do blokady jezdni na rondzie przy placu Zawiszy. Pojazdy zostały zabezpieczone na policyjnym parkingu.
Następnie poinformowano, że do jednostki policji doprowadzono osiem osób, a kilkadziesiąt innych zostało wylegitymowanych. Policja wciąż analizuje nagrania z kamer monitoringu i zbiera materiały dowodowe.
Protest
Dziś rano przedstawiciele AGROunii bez zapowiedzi wyszli na ulice i zablokowali centrum Warszawy. Przy placu Zawiszy płonęły opony, słoma. Na ulicy ułożono martwą świnie, a na chodniki posypały się tony jabłek.
Sprzątanie po proteście zajęło mnóstwo czasu. Ratusz zapowiedział, że sprawdza czy protestujący nie uszkodzili infrastruktury miejskiej. Nie wyklucza także, że będzie domagał się zwrotu kosztów, które ewentualnie poniesie na naprawy szkód spowodowanych przez uczestników protestu. Michał Kołodziejczak, lider ugrupowania AGROunia przyznał, że w najbliższym czasie należy spodziewać się podobnych protestów.