3 maja podczas defilady w jedną z fontann na warszawskim Podzamczu wjechała ciężarówka. Zniszczenia są ogromne, ale multimedialne pokazy będą odbywały się zgodnie z programem.
Polecany artykuł:
- Zniszczenia są tak duże, że nie potrafimy ocenić kiedy ta fontanna zostanie wyremontowana. Dopiero dziś weszli tam rzeczoznawcy. Staramy się oszacować straty - mówi Andrzej Matusiak, dyrektor Stołecznej Estrady odpowiedzialnej za pokazy multimedialne.
Czytaj także: Ogród Saski bez WC? To mogło rozwścieczyć spacerowicza w potrzebie! [ZDJĘCIE DNIA]
Do zdarzenia doszło 3 maja w godzinach porannych. W fontannę wjechał samochód, który dostarczał przenośne toalety na wydarzenie związane z defiladą.
Kierowca miał wjechać w niedozwolone miejsce i zboczyć ze ścieżki.
Czytaj także: Muzeum Warszawy otworzyło ekspozycję w Barbakanie
Na tę chwilę nie wiadomo ile będzie kosztowała naprawa fontanny. Za remont nie zapłaci jednak miasto, a prawdopodobnie organizator defilady 3 maja,
którym jest Garnizon Warszawa.