W piątek (1 marca) przed godziną 17 awionetka spadła na podmokłe tereny w okolicach Wawra, pomiędzy ulicami Kadetów i Trakt Lubelski. − Z bazy wojskowej w Mińsku Mazowieckim wystartował śmigłowiec Aeronautical Search and Rescue (poszukiwawczo-ratowniczy - przyp. red.), który podjął dwie osoby poszkodowane. Osoby te zostały ewakuowane − powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową, st. bryg. Karol Kierzkowski ze stołecznej straży pożarnej.
Na miejscu pracowało 20 strażaków i 5 samochodów, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
Samolot będzie wyciągany z bagna przy pomocy śmigłowca
Jak udało się ustalić dziennikarzom TVN, Cessna 150, która spadła w piątek na podmokły teren w rejonie ulicy Kadetów, zostanie wyciągnięta przy pomocy śmigłowca.
Polecany artykuł:
− Działania na miejscu prowadzi prokuratura i przedstawiciele KBWL. To oni zdecydują, kiedy i w jaki sposób samolot zostanie przetransportowany z miejsca zdarzenia − powiedział w rozmowie z portalem Bartłomiej Śniadała z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Osoby, które trafiły do szpitala, nie odniosły poważniejszych obrażeń. Po opatrzeniu i obserwacji – wróciły do domu.
„Przez rumowisko do ciał”. Koszmarna relacja lekarza z pierwszych sekund po katastrofie samolotu w Chrcynnie
W zeszłym roku informowaliśmy was o koszmarnym wypadku, do którego doszło w miejscowości Chrcynno pod Nasielskiem. Wtedy w wypadku zginęło 6 osób, a siedem kolejnych zostało rannych.